Dawno tu nie zagladalam ;o ale to dlatego, ze duzo pracuje i jestem bardzo leniwa ostatnio. Pracuje okolo 32-40 h tygodniowo, wolne mam zazwyczaj w srodku tygodnia, weekendy raczej pacowite. A teraz jeszcze moja mamusia u mnie jest, wiec jestem troche wykonczona, bo malo spie. Wiadomo cale wolne dni spedzamy na zwiedzaniu Londynu (dzis troche nie wyszlo, bo deszcz padal), a kiedy pracuje, to wracam wieczorem i siedzimy do nocy i wychodzi, ze nie spie;p W tym tygodniu mialam tak, ze jeden dzien pracowalam, a nastepny mialam wolny, wiec w ogole nie odpoczywalam ; o
Praca jest dosyc meczaca, bo zabiera mi 11h mojego dnia. Godzine na dojazd, 8 h pracy, 1h lunch i 1h na powrot. Naprawde czlowiek pada z nog. Ale pracuje sie bardzo fajnie, bo lubie moich kolegow i kolezanki :) Jeden z nich, boski gej Gianluca, wraca do Wloch, bo musi w koncu zostac prawnikiem i to jest dla nas powod do wyjscia, wiec w sobote wszyscy idziemy na impreze do baru gejowskiego ;d moja kolezanka Ria powiedziala, ze impreza w barze gejowskim to jak 'window shopping' ;d mozesz tylko ogladac, ale nic kupic ;p najgorsze, ze ja pracuje w sobote od 13 do 22, wiec znowu nie bd miala czasu na strojenie ; o mam nadzieje, ze bdzie fajnie.
Dzisiaj przyjezdza moj tatus i Krzys, tata zabiera mame, a zostawia mi Krzysia na trzy dni, ciesze sie bardzo :) Krzys musi kupic doslownie szafe ubran ; o a dla mnie zakupy to sama przyjemnosc ;d
Doslownie wczoraj Julia i ja dowiedzialysmy sie, ze Tanja sie ma zamiar wyprowadzic! Nagle zdecydowala, ze przeprowdzi sie do Paryza ; o bardzo fajnie, tylko my bylysmy zdziwione, bo to wszystko tak nagle; o ale dla mnie to oznacza, ze moge wziac jej pokoj ;p ktory ma super szafy, wieksze okno i w ogole jest lepszy ;d no i to takze oznacza, ze bdziemy mialy nowa wspollokatorke, ciekawie:)
W pracy moja najlepsza kolezanka jest Brigit, ktora ze mna zaczynala, jest z Wegier i niestety w styczniu przeprowadza sie do Australii ze swoim chlopakiem. Obie bardzo denerwujemy managerow tym, ze caly czas prosimy ich zebysmy mialy lunch razem, co jest trudne do zorganizowania ;p ale naprawde bardzo fajnie nam sie rozmawia, dobrze sie rozumiemy. Uwielbiam tez Nane, ktora jest po prostu przesmieszna, mamy wiele wspolnego i ogolnie zawsze jest z nia smiechowo. Jak bylo takie zadanie w ktorys dzien, zeby obserwowac swoich kolegow w pracy i wypisac jakiejs jednej osobie pochwale to my wybralysmy wlasnie siebie nawzajem:) Ogolnie duzo ludzi tam pracuje i kazdy jest w jakis sposob wyjatkowy. Np. James, ktorego kocham nad zycie, jest wyjatkowy dlatego, ze jest boski i nic wiecej mu nie potrzeba ;p ale jest tez naprawde mily i slucha dokladnie takiej muzyki, jak ja :) Ostatnio taka Sajep, jak bylysmy w stock roomie z kilkoma jeszcze osobami, to stwierdzila, ze on jest najladniejszym zyjacym chlopakiem, jakiego spotkala i ze chce go przedstawic swojej mamie z tego powodu;p oczywiscie on przy tym byl ;p
Przypalow co nie miara(nie wiem jak sie pisze to slowo ; o );p na facebooku moze widzieliscie, wyrzucilam karte kredytowa do kosza, usiadlam na prostownice;p oprocz tego zostawilam mamie klucze, poszlam do pracy, a pozniej sie zorientowalam, ze nie mam pieniedzy na koncie, zeby zadzwonic i powiedziec jej, zeby otworzyla mi drzwi i stalam pod oknem krzyczac 'mamo, mamo!' ;p dzieki Bogu nie jest tak glucha, jak ja i nie stalam tam godzine ;p
Z mama zeszlysmy milion galerii, to byly przecudowne dni :) tyle obrazow! (widzialam chyba wszystkiego obrazy prerafaelitow, jakie sa w Londynie, jak ja ich uwielbiam! uwazam, ze Ofelia to jeden z najpiekniejszych obrazow w historii sztuki, ale tylko na zywo, nie jako reprodukcja w podreczniku. A w tate britain sa takie informacje o williamie blaku, jakich sie nigdzie nie znajdzie) Dzisiaj tez zaszlysmy do Royal College of Art, gdzie byla wystawa sztuki (swietna) polskiego artysty Romana Cieslewicza, przyznam, ze bardzo, ale to bardzo mi sie podobala. Niestety dzisiaj zwiedzanie utrudnial nam deszcz! Moja mama nie mogla wybaczyc, ze Londyn jej to zrobil ;p znaczy, ze deszcz padal, chociaz to nie Londynu wina ;d
Postaram sie uaktualniac informacje czesciej, bo teraz, to nie wiem, co mam tu napisac :)
xoxo