Saturday, 30 October 2010
London College of Fashion - Lime Grove
Wczoraj znowu wypozyczylam aparat i sie zorientowalam, ze jeszcze nie pokazywalam, jak wyglada moja szkola ;) Sam budynek i ulica, na ktorej sie znajduje sa ladne. Ale same Shepherd's Bush juz nie tak bardzo, przynajmniej mi sie nie podoba. Dodalam jeszcze chyba jedno zdjecie mojej ulicy i mojego domu z zewnatrz, jest okropny z zewnatrz, wiec pokazuje tylko pierwsze pietro, na ktorym my mieszkamy ;p tam jakies sie kosze na smieci wkradly na to zdjecie, ale to nie z naszego podworka.
Jeszcze jak znajde wiecej czasu, to opowiem o mojej batalii z pewnym salonem kosmetycznym...
xoxo
Tuesday, 26 October 2010
My nails look fabulous lol
PRZYJEZDZAM DO POLSKI!!! N I E M O G E S I E D O C Z E K A C! Teraz mam w koncu na co czekac :) bd skreslac dni w kalendarzu i plakac, jak tylko o tym pomysle :)
A wiec, moj samolot wyladuje w Wawie o 23 we czwartek 25 listopada, w piatek mam zamiar odwiezc Krzysiunka mojego do szkoly, poznac jego dziewczyne i w koncu ocenic, czy jest ladna, spotkac sie z Pania Onoszko, w ogole odwiedzic VILO (Wolanska lol, i ta jak jej tam Krasinska, ktora pewnie bdzie mnie przdstawiac, jako ta reprezentujaca Polske w swiecie), tak naprzytulac mojego kota ze zdechnie z nadmiaru milosci i w koncu spedzic troche czasu w domu. W sobote bdzie dzien moich dziewczyn ;d Edycia musze zobaczyc, i EWCIE, EWCIE, AGE i BEATKE ;d;d i pojdziemy na impreze, w koncu! W niedziele dzien rodzinny, czyli urodziny Majuszki, boze ile temu dziecku ubran nawioze ;p I Dusia i babcia i w ogole. A w poniedzialek wylot do Londynu...
Nie wiem, czy kolejnosc tych dni sie nie pozmienia, ale wolalabym, zeby tak zostalo jednak.
Na poczatku pomyslalam, a co, zmieszcze sie w bagaz podreczny 10kg (w koncu 4 dni) i jakos po minucie rozesmialam sie sobie sama w twarz ;p
Wlasnie zakonczylam kupowanie biletow ;d;d;d
kocham
xoxo
A wiec, moj samolot wyladuje w Wawie o 23 we czwartek 25 listopada, w piatek mam zamiar odwiezc Krzysiunka mojego do szkoly, poznac jego dziewczyne i w koncu ocenic, czy jest ladna, spotkac sie z Pania Onoszko, w ogole odwiedzic VILO (Wolanska lol, i ta jak jej tam Krasinska, ktora pewnie bdzie mnie przdstawiac, jako ta reprezentujaca Polske w swiecie), tak naprzytulac mojego kota ze zdechnie z nadmiaru milosci i w koncu spedzic troche czasu w domu. W sobote bdzie dzien moich dziewczyn ;d Edycia musze zobaczyc, i EWCIE, EWCIE, AGE i BEATKE ;d;d i pojdziemy na impreze, w koncu! W niedziele dzien rodzinny, czyli urodziny Majuszki, boze ile temu dziecku ubran nawioze ;p I Dusia i babcia i w ogole. A w poniedzialek wylot do Londynu...
Nie wiem, czy kolejnosc tych dni sie nie pozmienia, ale wolalabym, zeby tak zostalo jednak.
Na poczatku pomyslalam, a co, zmieszcze sie w bagaz podreczny 10kg (w koncu 4 dni) i jakos po minucie rozesmialam sie sobie sama w twarz ;p
Wlasnie zakonczylam kupowanie biletow ;d;d;d
kocham
xoxo
Sunday, 24 October 2010
let there be light
Mam teraz tydzien wolny od szkoly i od pracy :) zaczynam nad wszystkim pracowac, szczegolnie nad zdjeciami i esejami. Pogoda jest u nas cudna, przepiekna jesien. Ogolnie nic ciekawego wielce sie nie dzieje. Ale bardzo sie ciesze, ze nie musze sie juz uczyc tego, czego nie chce, wszystkich fizyk i geografii ;p
Kilka zdjec z mojego pokoju.
Powaznie juz planuje przyjazd do Polski, chce jak najszybciej kupic bilety.
xoxo
Thursday, 14 October 2010
Neil Patrick Harris in How I met your mother is legen.. wait for it ...dary !
Ludzie wy moje, ja sie z niczym nie wyrabiam. Wiecie, ze wzielam wolne w pracy zeby sie uczyc kuzwa mac! Ja naprawde myslalam, ze takie cos skonczy sie wraz z rokiem maturalnym, a tu zonk. Mam szkole 4 razy w tyg, prace 4 razy po cztery godziny, musze chodzic do muzeow i na wystawy i miec chociaz troche zycia... ale nie ma co narzekac tak naprawde.
W kazdym razie termin oddawania prac jest przerazajaco bliski, a ja naprawde nie zrobilam tak wiele jak bym chciala, bosh. Ostatnio mialam spotkanie komitetu reprezentatorow kursu i ludzi ktorzy sa wazni w lcf, baaaardzo mi sie podobalo, bylo ciekawie. Ogolnie rozmawialismy, co mozna ulepszyc w naszym collegu i na naszym kursie, fajnie bylo posluchac bardzo madrych ludzi prowadzacych te kursy, ogolnie inspirujaco :)
Dzisiaj caly ranek latalam jak wariatka, zeby zalatwic exemption from council tax, council tax to taki durny podatek, ktory trzeba placic, ale jesli jestes full-time student to jestes uprawniony do nieplacenia. I udalo sie! duzo bylo roboty, trzeba bylo certyfikaty z collegy itp. ale teraz rachunki zmniejsza sie o jakies £40 na glowe, a do tego council tax byl placony z mojego konta, wiec juz nie bd mi pobierac £135 miesieczniebylo bardzo niewygodne. Teraz jest tak, ze ja place tel i internet, Charlotte wode, a Marie-Gabrielle gas i elektrycznosc i wszystko jest ladnie pieknie. I ze jestem studentem to pownni mi w koncu przestac pobierac podatki od mojej placy, czas najwyzszy!
U nas ostatnio bylo tak cieplo, ze szok, po 18 stopni i pelne slonce.
Oficjalnie jestem juz sloniem. albo wielorybem, jak kto woli, jestem tak gruba, ze szok. musze schudnac zanim do was przyjade, czyli moze mnie w ogole nie zobaczycie ;p w kazdym razie planuje wpasc po oddaniu wszystkich prac, czyli jakos po 15 listopada.
Szokuje mnie tez to, ze np w mojej pracy jest magda i ula one sa polkami i w ogole nie tesknia za polska ; o ja rozumiem to nie jest idealny kraj, ale jak sie tam 5 miesiecy nie bylo, to sie teskni za zodiakiem nawet, za komunikacja miejska i ogolnie za wszystkim. Ja mowie do uli, ze jeszcze troche i ja na piechote pojde do Polski, a ona, ze no co ty, ze ona dluzej niz pol roku nie byla i nie teskni. no to juz jest chore, czasami mysle, ze ludzie chcieliby zmienic narodowosc, nastepny idiotyzm, powinno sie byc dumnym ze swojego pochodzenia. Charlotte np bardzo chce byc Amerykanka, wiekszej glupoty to ja nie slyszalam. Dlatego fajnie jest posluchac ludzi ze wschodzu, Azji itp., bo to jak oni mowia o swoich krajach, mimo, ze to nie sa najlepsze miejsca do zycia jest pelne podziwu, Chinczycy, ludzie z bangladeszu, iranu, widac, ze do jakiegos miejsca naleza, a tu polacy chcacy byc brytyjczykami czy cos takiego, smiechu warte.
A i nastepny przypal. Teraz mam dwie karty studencikie i oysterki i w ogole. Ktos znalazl moje dokumenty w sali informatycznej! ja bylam pewna, ze tak bdzie, wiec przez jakis tydzien chodzilam bez karty, ale sie zaczeli na mnie denerwowac w collegu, wiec musialam wyrobic. Dwa dni po tym, jak wyrobilam, dzien dobry bardzo, dziewczyna pisze do mnie na fbooku, ze znalazla. Coz, zycie.
Nie wiem czy pamietacie Iris, taka Francuzka, ktora jest ze mna w mojej learning group(w tej grupie jestem ja, Iris, charlotte, Sun-jung i I-fan) i wszystko bylo by fajnie, tylko Iris jest powalona, absolutnie nienormalna i w ogole ten stereotyp, ze ludzie z francji sa okropni jest w wiekszasci przypadkow prawdziwy... W kazdym razie ja nie wiem nawet do kogo ja porownac ; o np ostatnio na visual studies ja i charlotte zapomnialysmy gazet i ona miala dwie i nie chciala nam pozyczyc, a caly sens tych grup jest taki, zeby sie wspierac... w ogole jest wredna, gada idiotyzmy, krytykuje wszystko i ogolnie dziewczyny nic do niejnie mowia, ale ja ja niedlugo zabije, dzieki bogu, ze sie mnie boi, to zaraz sie zamyka... np wsiadlysmy do windy w naszej szkole i jak jest za duzo ludzi, to ona wyje, no wiec ktos musi wysiasc. I wiadla tam tez taka dosyc otyla dziewczyna i wiecie co Iris powiedziala? ze albo ktos musi wysiasc z windy albo schudnac. Oczywiscie powiedzialam jej, ze czy ja powalilo, a ona, ze takie jest zycie, wiec z Charlotte z niej zgnilysmy i poszlysmy.
Blagam piszcie, co sie u Was dzieje, naprawde!
Dziewczyna mojego Krzysia powiedziala, ze my tworzylysmy dream team szostego ;d mysle, ze po tych slowach wszystkie ja lubimy ;p moj Krzys bardzo chce zebym ja poznala, szczerze, to sie nie moge doczekac ;d
Posluchajcie nowej plyty Kings of Leon, cudna.
Nie wiem, co mam jeszcze napisac, ogolnie to jest raczej rutynowo, ale nadal ciekawie:) moze w piatek w koncu gdzies wyjde, do jakiegos klubu czy cos.
Edyciu wspominam Cie ;p
ide do szkoly ;)
xoxo
W kazdym razie termin oddawania prac jest przerazajaco bliski, a ja naprawde nie zrobilam tak wiele jak bym chciala, bosh. Ostatnio mialam spotkanie komitetu reprezentatorow kursu i ludzi ktorzy sa wazni w lcf, baaaardzo mi sie podobalo, bylo ciekawie. Ogolnie rozmawialismy, co mozna ulepszyc w naszym collegu i na naszym kursie, fajnie bylo posluchac bardzo madrych ludzi prowadzacych te kursy, ogolnie inspirujaco :)
Dzisiaj caly ranek latalam jak wariatka, zeby zalatwic exemption from council tax, council tax to taki durny podatek, ktory trzeba placic, ale jesli jestes full-time student to jestes uprawniony do nieplacenia. I udalo sie! duzo bylo roboty, trzeba bylo certyfikaty z collegy itp. ale teraz rachunki zmniejsza sie o jakies £40 na glowe, a do tego council tax byl placony z mojego konta, wiec juz nie bd mi pobierac £135 miesieczniebylo bardzo niewygodne. Teraz jest tak, ze ja place tel i internet, Charlotte wode, a Marie-Gabrielle gas i elektrycznosc i wszystko jest ladnie pieknie. I ze jestem studentem to pownni mi w koncu przestac pobierac podatki od mojej placy, czas najwyzszy!
U nas ostatnio bylo tak cieplo, ze szok, po 18 stopni i pelne slonce.
Oficjalnie jestem juz sloniem. albo wielorybem, jak kto woli, jestem tak gruba, ze szok. musze schudnac zanim do was przyjade, czyli moze mnie w ogole nie zobaczycie ;p w kazdym razie planuje wpasc po oddaniu wszystkich prac, czyli jakos po 15 listopada.
Szokuje mnie tez to, ze np w mojej pracy jest magda i ula one sa polkami i w ogole nie tesknia za polska ; o ja rozumiem to nie jest idealny kraj, ale jak sie tam 5 miesiecy nie bylo, to sie teskni za zodiakiem nawet, za komunikacja miejska i ogolnie za wszystkim. Ja mowie do uli, ze jeszcze troche i ja na piechote pojde do Polski, a ona, ze no co ty, ze ona dluzej niz pol roku nie byla i nie teskni. no to juz jest chore, czasami mysle, ze ludzie chcieliby zmienic narodowosc, nastepny idiotyzm, powinno sie byc dumnym ze swojego pochodzenia. Charlotte np bardzo chce byc Amerykanka, wiekszej glupoty to ja nie slyszalam. Dlatego fajnie jest posluchac ludzi ze wschodzu, Azji itp., bo to jak oni mowia o swoich krajach, mimo, ze to nie sa najlepsze miejsca do zycia jest pelne podziwu, Chinczycy, ludzie z bangladeszu, iranu, widac, ze do jakiegos miejsca naleza, a tu polacy chcacy byc brytyjczykami czy cos takiego, smiechu warte.
A i nastepny przypal. Teraz mam dwie karty studencikie i oysterki i w ogole. Ktos znalazl moje dokumenty w sali informatycznej! ja bylam pewna, ze tak bdzie, wiec przez jakis tydzien chodzilam bez karty, ale sie zaczeli na mnie denerwowac w collegu, wiec musialam wyrobic. Dwa dni po tym, jak wyrobilam, dzien dobry bardzo, dziewczyna pisze do mnie na fbooku, ze znalazla. Coz, zycie.
Nie wiem czy pamietacie Iris, taka Francuzka, ktora jest ze mna w mojej learning group(w tej grupie jestem ja, Iris, charlotte, Sun-jung i I-fan) i wszystko bylo by fajnie, tylko Iris jest powalona, absolutnie nienormalna i w ogole ten stereotyp, ze ludzie z francji sa okropni jest w wiekszasci przypadkow prawdziwy... W kazdym razie ja nie wiem nawet do kogo ja porownac ; o np ostatnio na visual studies ja i charlotte zapomnialysmy gazet i ona miala dwie i nie chciala nam pozyczyc, a caly sens tych grup jest taki, zeby sie wspierac... w ogole jest wredna, gada idiotyzmy, krytykuje wszystko i ogolnie dziewczyny nic do niejnie mowia, ale ja ja niedlugo zabije, dzieki bogu, ze sie mnie boi, to zaraz sie zamyka... np wsiadlysmy do windy w naszej szkole i jak jest za duzo ludzi, to ona wyje, no wiec ktos musi wysiasc. I wiadla tam tez taka dosyc otyla dziewczyna i wiecie co Iris powiedziala? ze albo ktos musi wysiasc z windy albo schudnac. Oczywiscie powiedzialam jej, ze czy ja powalilo, a ona, ze takie jest zycie, wiec z Charlotte z niej zgnilysmy i poszlysmy.
Blagam piszcie, co sie u Was dzieje, naprawde!
Dziewczyna mojego Krzysia powiedziala, ze my tworzylysmy dream team szostego ;d mysle, ze po tych slowach wszystkie ja lubimy ;p moj Krzys bardzo chce zebym ja poznala, szczerze, to sie nie moge doczekac ;d
Posluchajcie nowej plyty Kings of Leon, cudna.
Nie wiem, co mam jeszcze napisac, ogolnie to jest raczej rutynowo, ale nadal ciekawie:) moze w piatek w koncu gdzies wyjde, do jakiegos klubu czy cos.
Edyciu wspominam Cie ;p
ide do szkoly ;)
xoxo
Sunday, 3 October 2010
Halston, Pierre Balmain, Elsa Schiaparelli...
W tytule sa imiona projektantow, o ktorych zdecydowalam sie napisac na historie mody, to jedno z zadan jakie mamy zrobic na koniec semestru, czyli na 15 listopada. Ze styling trend report, z IT okladki magazynow, z cultural studies essay i jeszcze milion innych rzeczy ;p Staram sie wszystko ogarnac.
W pracy jest naprawde fajnie, znaczy kiedy jestem w sekcji, gdzie moge z kims rozmawiac ;p pogoda juz sie zaczyna londynska, deszczyk itp. , ale mi to w ogole nie przeszkadza.
W ostatni piatek mialam te godzine probna w Karen Millen, uwazam, ze poszlo mi bardzo dobrze, ale nikt nie dzwoni, zeby zaprosic mnie na rozmowe, wiec nie wiem czy cos z tego bdzie szczerze mowiac. Rowniez w piatek zgubilam karte studencka z oysterka i karta do drukowania... Ale szczerze nie wiem, jak to sie stalo! Poszlam do szkoly, zeby posiedziec na necie, bo moj nie dzialal (to jeszcze inna historia, typu Iza nie ma mozgu). Jak wchodzilam do szkoly mialam te karte, bo musze ja pokazac przy wejsciu, pozniej bylam tylko w sali informatycznej i toalecie, bardzo blisko tej sali. Wyszlam ze szkoly i doslownie 10 m za wyjsciem sie zorientowalam, ze nie mam tej karty ! boze bylam przerazona naprawde, wrocilam do szkoly, wszystko posprawdzalam i nie ma... Naprawde nie wiem, jak to sie stalo, jestem zalamana, teraz od nowa trzeba wszystko wyrabiac.
A z netem to bylo tak, ze Julia sie wyprowadzila i zabrala telefon i cos tam sie porozlaczalo, tylko jak ja sprawdzalam czy cos sie porozlaczalo to nie zauwazylam nic nienormalnego ;p no i dzwonilam do orange kilka razy, nawiszczalam na faceta przez telefon, jak powiedzial mi, ze moj router nie dziala (powiedzialam mu, ze widze czerwone swiatelka, wiec dziala) ;p pozniej napisalam do Julii czy ona wie ocb i okazalo sie, ze ja wszystko zle popodlaczalam, bo ddo sciany nie podzlaczylam, ale ja nie uwazam, ze to moja wina, ta dziura w scianie byla za firnka i w ogole ;p
Najgorsze jest, ze bez karty studenckiej nie moge zabookowac sprzetu na sesje zdjeciowe i wszystko mi sie opoznia dzizas...
Chyba tyle, nigdy nie wiem, czy wszystko napisalam ; o
xoxo
W pracy jest naprawde fajnie, znaczy kiedy jestem w sekcji, gdzie moge z kims rozmawiac ;p pogoda juz sie zaczyna londynska, deszczyk itp. , ale mi to w ogole nie przeszkadza.
W ostatni piatek mialam te godzine probna w Karen Millen, uwazam, ze poszlo mi bardzo dobrze, ale nikt nie dzwoni, zeby zaprosic mnie na rozmowe, wiec nie wiem czy cos z tego bdzie szczerze mowiac. Rowniez w piatek zgubilam karte studencka z oysterka i karta do drukowania... Ale szczerze nie wiem, jak to sie stalo! Poszlam do szkoly, zeby posiedziec na necie, bo moj nie dzialal (to jeszcze inna historia, typu Iza nie ma mozgu). Jak wchodzilam do szkoly mialam te karte, bo musze ja pokazac przy wejsciu, pozniej bylam tylko w sali informatycznej i toalecie, bardzo blisko tej sali. Wyszlam ze szkoly i doslownie 10 m za wyjsciem sie zorientowalam, ze nie mam tej karty ! boze bylam przerazona naprawde, wrocilam do szkoly, wszystko posprawdzalam i nie ma... Naprawde nie wiem, jak to sie stalo, jestem zalamana, teraz od nowa trzeba wszystko wyrabiac.
A z netem to bylo tak, ze Julia sie wyprowadzila i zabrala telefon i cos tam sie porozlaczalo, tylko jak ja sprawdzalam czy cos sie porozlaczalo to nie zauwazylam nic nienormalnego ;p no i dzwonilam do orange kilka razy, nawiszczalam na faceta przez telefon, jak powiedzial mi, ze moj router nie dziala (powiedzialam mu, ze widze czerwone swiatelka, wiec dziala) ;p pozniej napisalam do Julii czy ona wie ocb i okazalo sie, ze ja wszystko zle popodlaczalam, bo ddo sciany nie podzlaczylam, ale ja nie uwazam, ze to moja wina, ta dziura w scianie byla za firnka i w ogole ;p
Najgorsze jest, ze bez karty studenckiej nie moge zabookowac sprzetu na sesje zdjeciowe i wszystko mi sie opoznia dzizas...
Chyba tyle, nigdy nie wiem, czy wszystko napisalam ; o
xoxo
Subscribe to:
Posts (Atom)